czwartek, 12 lipca 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No i zaczęło się. Jeszcze w środę byłem wbity w garniturową zbroję, jeszcze w czwartkowy wieczór opijałem swe sukcesy a już w piątek rano rozpocząłem walkę o to cudo. No cóż aparat swoje kosztuje :) Ponadto w pracy słucham tego i tego a w tej chwili tego. Pozdrawiam.
o
20:01
3 komentarze:
Niezły obiektyw. Ale nie pochwaliłeś się gdzie o niego walczysz :P
pracuj pracuj a garb sam Ci wyrośnie;)
Tu ^____^
Prześlij komentarz