Nie lubię robić zdjęć ludziom. Ale dzieci to co innego, zawsze łatwiej uchwycić je w fajnej pozie, ewentualnie wystarczy przekupić je telefonem:) A z takich tam? Może uda mi się kiedyś wrócić do Krakowa z przerwy świątecznej bez zalążków depresji;\
Nigdy nie wiesz, kiedy będziesz musiał ich wezwać by przezwyciężali trudy najcięższej imprezy.Potrafią przyczaić się na podłodze, latać a w pewnych okolicznościach mogą robić za Aniołki Charliego.